Koncerty fortepianowe zajmują niewątpliwie szczególne miejsce w twórczości wielu kompozytorów muzyki klasycznej, ale są również jednymi z bardziej znanych i lubianych utworów tej dziedziny twórczości artystycznej. Dlatego w naszym muzycznym spotkaniu, po raz kolejny sięgnęliśmy po koncert fortepianowy, na który sam kompozytor musiał czekać sporo czasu. Swój “2. Koncert fortepianowy” Johannes Brahms napisał bowiem aż 23 lata po koncercie pierwszym. Dlaczego tak długo zwlekał Brahms z napisaniem swojego drugiego koncertu? Pewnie trudno byłoby nam dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie starając się nie rozminąć z prawdą. Prawdą jest jednak fakt, że prawykonanie “2. Koncertu fortepianowego” odbyło z udziałem samego kompozytora w Budapeszcie, 9 listopada 1881 roku.
W koncercie zaskoczyć może zerwanie z częstym podziałem tego typu utworów na trzy części. “2. Koncert fortepianowy” Brahmsa dzieli się bowiem – podobnie jak symfonie – na cztery części, co znalazło zastosowanie również w późniejszych koncertach Moszkowskiego czy Prokofiewa. W wielu koncertach fortepianowych stosowana jest zasada, że zanim usłyszymy dźwięki fortepianu, najpierw towarzyszy nam bogaty wstęp orkiestrowy. Tutaj jednak na fortepian nie musimy długo czekać, gdyż wybrzmiewa on praktycznie na początku, w towarzystwie krótkiej lirycznej melodii waltorni. Jakby kompozytor odrazu chciał wskazać słuchaczowi z jakim dziełem będzie miał do czynienia. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak skorzystać z tego zaproszenia i przenieść się na chwile do fragmentów “2. Koncertu fortepianowego” Johannesa Brahmsa.
Zapraszamy również do wysłuchania innych audycji z cyklu “Muzyka mistrzów”: