PRZEMYŚL: Abp Adam Szal przewodniczył modlitwie na Cmentarzu Głównym

W Uroczystość Wszystkich Świętych abp Adam Szal przewodniczył w Przemyślu Mszy Świętej oraz procesji żałobnej po Cmentarzu Głównym i Wojskowym, powierzając w modlitwie Bogu zmarłych spoczywających na przemyskiej nekropolii.

Na początku Mszy Świętej Metropolita Przemyski podkreślił, że istnieje głęboka więź pomiędzy nami – pielgrzymami nadziei, którzy jesteśmy jeszcze w drodze do nieba – a tymi, którzy już osiągnęli jego chwałę. Ta tajemnica to jeden Kościół: Kościół uwielbiony i Kościół pielgrzymujący.

Arcybiskup zwrócił również uwagę, że w dzisiejsze popołudnie obejmujemy modlitwą także tych, którzy oczyszczają się i dojrzewają do pełni miłości w czyśćcu. Jest to czas szczególnej pamięci i duchowej solidarności z Kościołem cierpiącym.

Słowa abp. Szala były również zachętą do osobistego pragnienia świętości. Świętość – jak mówił – jest dostępna dla każdego z nas i jest drogą, którą powinniśmy podejmować codziennie. Obudźmy w sobie pragnienie świętości – przypomniał Metropolita – i podejmujmy tę drogę dzień po dniu, w duchu nadziei i zaufania Bogu.

Podczas Mszy Świętej homilię wygłosił o. Tadeusz Pawłowicz OFM, proboszcz parafii pw. św. Antoniego w Przemyślu. Mówił, że w Uroczystość Wszystkich Świętych obejmujemy modlitwą cały Kościół: tych, którzy są w Kościele i weszli do Królestwa Niebieskiego, tych, którzy oczyszczają się w czyśćcu i nas tu na ziemi, którzy pielgrzymujemy tutaj na ziemi, i ogarniamy siebie nawzajem modlitwami, wsparciem duchowym.

Śmierć odsłania prawdę o człowieku – spotykamy się z Bogiem, który staje wobec nas, a my stajemy wobec Niego w prawdzie o sobie samym.

Kaznodzieja stawia pytanie: jak mogą być szczęśliwi ubodzy, skoro świat… przyklaskuje wszelakiemu bogactwu i wielkości przemijającej? Chrystus pokazuje rzeczy nieprzemijające. Ojciec Tadeusz przypomina słowa św. Jana: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył was Ojciec. Zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy.

A my wciąż się uczymy: uczymy się czynić to dobro… pomagać sobie nawzajem… spoglądać na siebie z miłością. Błogosławieństwa mówią wprost: Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.

W tym dniu stawiamy sobie pytanie: jak wygląda stan mojego serca? O. Tadeusz pyta: czy my na co dzień wybielamy szaty swojego sumienia we krwi Baranka? i czy naprawdę spotykamy się z Chrystusem w sakramentach, miejscach uświęcenia.

Po Eucharystii odbyła się procesja po Cmentarzu Starym i Wojskowym, podczas której wierni modlili się za zmarłych.

Fot.: ks. Andrzej Bienia

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.