W czwartek, 2 listopada 2023 r., gdy Kościół katolicki szczególną modlitwą otacza wszystkich wiernych zmarłych, uroczystej wieczornej Eucharystii w Bazylice Archikatedralnej w Przemyślu przewodniczył bp Stanisław Jamrozek, a wraz z nim liturgię koncelebrował abp Adam Szal, abp senior Józef Michalik oraz bp Krzysztof Chudzio, kapłani z kapituły katedralnej oraz wychowawcy Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.

W czasie homilii bp Stanisław Jamrozek przypominał, że człowiek wiary to także człowiek nadziei. – Jeśli żyję tym wszystkim, do czego Pan mnie wzywa to także mam nadzieję, że kiedyś będę go oglądał. Będę w tym gronie zbawionych, którzy stoją przed Panem i nieustannie cześć Mu oddają – powiedział kaznodzieja zaznaczając, że śmierć jest konsekwencją grzechu pierworodnego, ale także bramą do wieczności.

– Jako ludzie wierzący idziemy droga wiary. Często będą różne trudne doświadczenia na naszej drodze (…) Będą cierpienia w życiu człowieka wierzącego, bo skoro Pan cierpiał za nas, to wzór nam zostawił, abyśmy szli Jego śladami. I chrześcijanin to jest ten, który dźwiga tez swój krzyż razem z Panem, ale wie, że to prowadzi go do nieba, do pełnej szczęśliwości. I w tym wędrowaniu ziemskim my wpatrujemy się w niebo – mówił biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej.

Twardo stąpając po ziemi jednocześnie nasz wzrok jest skierowany ku niebu. Stąd patrząc w niebo na to wszystko, co Pan Bóg dla nas przygotowuje jest o wiele łatwiej przyjmować cierpienia, doświadczenia, bo one tez na oczyszczają na tej drodze do spotkania z Panem – dodał hierarcha.

Dlatego, gdy Kościół modli się za zmarłych to ze świadomością, że modlitwą jest gestem miłości wobec nich. – Jeśli kogoś kochamy to będziemy o nim myśleć, będziemy o nim także mówić Panu. Modląc się za tych, którzy odeszli, a którzy potrzebują jeszcze naszego wsparcia to staje się gestem wielkiej miłości – wyjaśniał bp Jamrozek i zachęcał, aby korzystać z odpustów za zmarłych, jakie daje Kościół.

Na koniec kaznodzieja zachęcał, aby pomagać zmarłym każdą swoją modlitwą, a jednocześnie pamiętać, że brama do królestwa Bożego jest bardzo ciasna. Dlatego człowiek potrzebuje ciągłej pracy nad sobą, aby kiedyś dostąpić Bożego miłosierdzia i osiągnąć życie wieczne. – To miłosierdzie polega na tym, że Bóg współczuje naszej słabości i niedoli, że chce to miłosierdzie okazać tym, którzy odchodzą z tego świata. Ale wypraszajmy to miłosierdzie, bo wołając do Pana stajemy się także i my „sługami miłosierdzia”, którzy w swoim życiu miłosierdziem się odznaczają, starają się przebaczać, litują się nad potrzebującymi. Kiedy ja będę miłosierny, to miłosierdzia od Pana także doświadczę – powiedział bp Jamrozek.

Na zakończenie wieczornej Eucharystii w Dzień Zaduszny odbyło się tradycyjne nabożeństwo żałobne połączone z procesją do krypt Bazyliki Archikatedralnej, gdzie spoczywają przemyscy biskupi.