Analizując utwory muzyki klasycznej pod kątem instrumentów na jakie zostały napisane możemy wyróżnić wiele dzieł, które zwykle w swojej nazwie zawierają słowo koncert. I tak mamy m. in. koncerty fortepianowe, skrzypcowe, czy koncerty na flet. Określenia te nie oznaczają, że w danym utworze gra tylko jeden instrument, ale to, że kompozytor wyznaczył mu jakąś szczególną rolę i na tle orkiestry wyróżnia się on najbardziej, często prowadząc główną myśl utworu. W dziełach koncertowych są instrumenty, które bardzo często przyjmowały taką rolę i wielu kompozytorów uważało za punkt honoru napisanie choćby jednego dzieła na nie. Takim instrumentem jest napewno fortepian, stąd większość kompozytorów ma w swoim dorobku choćby jeden koncert fortepianowy. Ale w zbiorze dzieł koncertowych znajdziemy również i takie, które są bardzo rzadkimi, jeżeli chodzi o wykorzystanie konkretnego instrumentu jako tego głównego. Należą do nich zdecydowanie koncerty pisane na fagot. I to właśnie z takim dziełem spotkaliśmy się tym razem w „Muzyce mistrzów”.

W naszym muzycznym spotkaniu wysłuchaliśmy koncertu na fagot napisanego przez Carla Marię von Webera w roku 1811. Jest on obok koncertu na fagot Mozarta najczęściej wykonywanym utworem w repertuarze fagotowym. I o ile krytycy muzyki często na pierwszym miejscu stawiają ten napisany przez Mozarta, to koncert na fagot Webera napewno przyciąga uwagę słuchacza efektami wirtuozowskimi i brzmieniowymi, czego w przypadku instrumentu jakim jest fagot tak często w utworach muzyki klasycznej nie słyszymy. Pierwsza część koncertu ma klasyczną formę sonatową i rozpoczyna się orkiestrowym wstępem wszystkich instrumentów. Bardzo pięknie jest tutaj również wyróżnione pierwsze solowe brzmienie fagotu na tle kotłów co dowodzi, że styl w jakim pisał swoją muzykę Weber bardzo dobrze pasuje do utworu z fagotem. Niech to będzie najlepsza zachęta, aby wysłuchać tego utworu wraz z nami.

Pozostałe audycje z cyklu „Muzyka mistrzów”: